data publikacji: 2020-01-14
Ferie właśnie startują. Część z nas wybiera się w góry w celu uprawiania „białego szaleństwa”. Musimy wszystko właściwie zaplanować, nocleg, parking, ubiór, sprzęt. Czy oby to wszystko? Niektórzy powiedzą, że może jeszcze instruktor indywidualny. I to pewnie niezłe rozwiązanie ale chodziło mi o coś co znacznie szerzej zabezpieczy nasze interesy majątkowe, coś co większości kojarzy się negatywnie – ubezpieczenie!
Po wpisaniu w wyszukiwarkę frazy: „ubezpieczenie na narty” wyskakuje wiele ofert i informacji. Jedne lepiej drugie gorzej opracowane. Informacje, z którymi się spotkałem traktują temat w różnych aspektach i nie mają wspólnego mianownika. Poniżej spróbuję popatrzeć na temat w sposób prosty, subiektywny.
Zadałem sobie pytanie: jakich sytuacji przy jeżdżeniu na nartach obawiam się najbardziej? Po pierwsze pomyślałem sobie o własnym wypadku i o jego następstwach. Następnie do głowy przyszła mi sytuacja gdzie prócz mnie w zdarzeniu będzie uczestniczył inny uczestnik (narciarz) i będzie to również jego krzywda.
Wypadek może wywołać różne skutki. W najlepszym przypadku będzie to drobny uraz stawowy, który po zastosowaniu leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych ustąpi dość szybko. Może to być również sprawa dużo bardziej skomplikowana, która na zawsze uniemożliwi nam uprawienie tego sportu a co gorsze może pozbawić nas przez dłuższy czas możliwości pracy zarobkowej. Podobnie u innego uczestnika wypadku. Konsekwencje mogą być niewielkie i wypicie wspólnego „grzańca” na stoku może załatwić temat albo sprawa będzie poważna i może się skończyć w sądzie, a roszczenie będzie wysokie (kilkaset tysięcy złotych) i będzie wymagało zaangażowania kancelarii adwokackiej.
W celu zabezpieczenia własnego interesu (szkód spowodowanych sobie) najlepszym rozwiązaniem wydaje się właściwe ubezpieczenie na życie z właściwie dobraną sumą ubezpieczenia i rozszerzeniem dotyczącym szkód wynikających z trwałego uszczerbku na zdrowiu. Może to być również właściwie dobrane zakresowo ubezpieczenie Następstw Nieszczęśliwych Wypadków (NNW dostępne w naszej ofercie: https://oil.med.pl/krakow/nnw-hiv-wzw,204.html) . To pozwoli nam pokryć negatywne konsekwencję, krótkotrwałego zdarzenia. W przypadku zdarzeń skomplikowanych, kwoty uzyskane z tych ubezpieczeń mogą okazać się niewystarczające na pokrycie naszej szkody. W takiej sytuacji bardzo pomocne może okazać się ubezpieczenie utraty dochodu, które dodatkowo pozwoli pokryć czas naszej niezdolności do wykonywania pracy zarobkowej (produkt został opisany osobno w innym artykule i jest dostępny w naszej ofercie: https://oil.med.pl/krakow/co-jesli-niespodziewany-wypadek-uniemozliwi-ci-wykonywanie-zawodu-,212.html ). Do możliwej szkody własnej mogą dojść również koszty nierefundowanych przez nasz kraj kosztów leczenia zagranicznego. Sprawa może być jeszcze bardziej poważna gdy do tego doją np. koszty akcji ratowniczej (np. śmigłowca). Te zagadnienia zostały opisane w innym artykule dotyczącym ubezpieczenia kosztów leczenia zagranicznego KLZ ( https://oil.med.pl/krakow/czy-warto-posiadac-ubezpieczenie-klz-czyli-kosztow-leczenia-zagranicznego-,214.html). W ramach ubezpieczenia KLZ ubezpieczyciele często „dorzucają” pakiet darmowych usług assistance, które pomagają zminimalizować negatywne elementy powstałego incydentu (np. pomagają zorganizować proces leczenia, zakwaterowania bliskich, szybkiego powrotu do kraju, bariery językowej itp.).
Tak przygotowany zestaw produktów ubezpieczeniowych pozwoli w większości przypadków zminimalizować negatywne konsekwencje niechcianego wypadku po naszej stornie. Co jednak z osobą trzecią, która poprzez nasze działanie mogła zostać poszkodowana. W tym zakresie może pomóc właściwie dobrane ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym. Takie ubezpieczenie nie zawsze zadziała. W części oferowanych produktów szkody powstałe podczas jazdy na nartach nie są objęte ubezpieczeniem a jeśli nawet są objęte zakresem to odpowiedzialność ubezpieczyciela jest uzależniona od wielu elementów, które muszą łącznie zaistnieć by można było przypisać nam odpowiedzialność za zdarzenie – tym samym odpowiedzialność Zakładu Ubezpieczeń. Ubezpieczyciel w takich sytuacjach np. : sprawdza faktycznie zaistniały stan zdarzeń (badanie stanu faktycznego), ustala czy oby to nasze działanie spowodowało te negatywne konsekwencje u poszkodowanego, czy oby na pewno wszystkie elementy szkody powstały podczas tego zdarzenia, czy może sam poszkodowany nie zachował ostrożności i to on w nas uderzył, czy wreszcie może tak naprawdę nic się nie stało a poszkodowany próbuje tylko „wyciągnąć od nas pieniądze”.
Jak widać, pojęcie: „ubezpieczenie na narty” może mieć wiele aspektów i wiele elementów. Nie da się w prosty sposób, za pomocą jednego produktu ubezpieczeniowego zabezpieczyć wszystkich pojawiających się ryzyk. Samo wykupienie wskazanych ubezpieczeń również nie daje jeszcze ostatecznego sukcesu bo trzeba pamiętać o właściwym dobraniu zakresu ubezpieczenia i sum ubezpieczenia.
Podsumowując - korzystajmy ze sprawdzonych ofert dedykowanych , które zostały stworzone z myślą o pojawiających się ryzykach (np. programy stworzone przez Mentor S.A. proponowane na naszej platformie w zakresie ubezpieczenia KLZ całorocznego, ubezpieczenia utraty dochodu czy ubezpieczenia NNW ( https://oil.med.pl/krakow/strefa-klienta.html) lub korzystajmy ze sprawdzonych pośredników ubezpieczeniowych z dużą wiedzą, którzy pomogą dokonać wyboru – np. multiagencji: Mentor Ubezpieczenia Indywidualne (w Krakowie placówka na ul. Pilotów 6 - w markecie Alma).
